sobota, 29 października 2016

Odnawialne źródła energii w domu - kolektor słoneczny












Odnawialne źródła energii w domu - kolektor słoneczny

źródło: www.ceneo.pl

Oto pierwszy z cyklu wpisów poświęconych odnawialnym źródłom energii, które można zastosować do obniżania sobie kosztów eksploatacji gospodarstwa domowego. Dziś napiszę nieco o domowych instalacjach solarnych do podgrzewania wody użytkowej. Nie poczytacie tu o tym, jak działa kolektor słoneczny, bo nie temu poświęciłem dzisiejszy tekst. Jest mnóstwo literatury wyjaśniającej zasadę działania takiego systemu a ja chcę się skupić na kwestiach związanych z opłacalnością stosowania kolektorów oraz doborem właściwego urządzenia dla potrzeb domowych.

Kolektory słoneczne wykorzystuje się do wspomagania istniejących systemów przygotowania ciepłej wody; rzadziej do systemów ogrzewczych czy jako samodzielne źródło ciepła. Właściwie dobrana instalacja z kolektorem może zaowocować oszczędnościami kosztów podgrzania wody, nawet o 60%. Już ta wiadomość powinna być solidnym argumentem do poważnego rozważenia zakupu i instalacji kolektorów na dachu. Zanim jednak wyrwiesz się do sklepu z instalacjami solarnymi, to poważnie przemyśl kilka spraw.

Jak dużej instalacji potrzebuję?

źródło: p19.edu.gorzow.pl
Zanim zabierzemy się za jakiekolwiek działania, trzeba wiedzieć coś na o zużyciu wody. To chyba oczywiste! Zużycie wody jest podstawową wielkością, która pozwoli nam oszacować zapotrzebowanie na ciepło do jej podgrzania a co za tym idzie - moc instalacji. Zbyt mała nie poradzi sobie z ogrzaniem wody i nie da oczekiwanych oszczędności. Zużycie wody możesz po prostu zmierzyć, albo założyć opierając się na normach.

Znając sumaryczne zużycie wody (np. dzienne) można w prosty sposób wyznaczyć energię potrzebną do jej podgrzania oraz moc systemu, z prostych wzorków:
  • Ciepło = 4,19 * objętość wody w litrach * (temperatura wody gorącej - temperatura wody zimnej). Wynik otrzymasz w kilodżulach.
  • Moc cieplna = ciepło / 86400. Wynik otrzymasz w kilowatach.
Jest też inny, prostszy sposób na wyznaczenie tych wielkości, który sprawdza się w gospodarstwach mających już jakąś instalację CWU - po prostu sprawdź moc i zużycie energii w źródle ciepła (kocioł, podgrzewacze przepływowe...)

Jaki typ kolektora kupić?

Obecnie do wyboru są dwie opcję: najpopularniejszy kolektor płaski oraz bardziej wydajny, ale droższy - próżniowy. Wybierając typ kolektora, trzeba zastanowić się nad tym, czy osiągnięcie lepszej wydajności jest warte wydania kilku złotych więcej. Różnica w cenach zestawów podobnej mocy może sięgać 30%.

Co zrobić z istniejącą instalacją ciepłej wody?

Hmmm... najlepiej ją zostawić. Przyda się jeszcze. Jak już wyżej napisałem, instalacje solarne najczęściej wspomagają pracę tych konwencjonalnych, więc po zainstalowaniu kolektorów będzie trzeba tylko połączyć ze sobą dwa systemy - do tego służy zbiornik buforowy. W ten sposób powstanie hybrydowy system przygotowania ciepłej wody, w którym kolektory słoneczne oraz dotychczasowe źródło będą wspólnie pracowały.

A może poradzić się specjalisty?

Czemu nie :-) Jeżeli nie chcesz samemu liczyć ani myśleć, lub zwyczajnie nie masz do tego głowy, to porządna firma, na zamówienie sporządzi audyt, w którym określi indywidualne potrzeby, zaoferuje najlepsze rozwiązanie, obliczy opłacalność oraz udzieli wskazówek dotyczących poprawnej eksploatacji.

Gdzie kupić kolektory?

Nie będę robił reklamy. Po prostu przejrzyj katalogi i strony internetowe sklepów oferujących instalacje solarne ;)

Czy poradzę sobie z montażem?

Jeśli nie lubisz czytać instrukcji (Kto lubi?) to możesz wspomóc się jednym z tysięcy filmików zamieszczanych w internecie - takim jak te. Do montażu są potrzebne podstawowe narzędzia i ewentualnie druga osoba do pomocy. Oferowane przez sprzedawców zestawy są, w zasadzie, gotowe do poskładania niczym meble z Ikei. Czasem zdarza się też niewielka ingerencja w istniejący już system podgrzewania wody - najczęściej przy łączeniu instalacji za pomocą zbiornika buforowego. Możesz zainstalować taki zestaw samodzielnie lub skorzystać z pomocy fachowców.

No i najważniejsze: ile kosztuje utrzymanie zestawu z kolektorem i kiedy wydane zainwestowane pieniądze się zwrócą?

Siadamy do obliczeń... a właściwie to wklepujemy dane a liczyć za nas będzie program "Kolektorek 2.0", który powstał z myślą o analizie działania systemów solarnych. Tak więc, po wprowadzeniu następujących danych:
źródło: money.pl

  • Czteroosobowa rodzina, ze średnim dobowym zużyciem wody 65 l/os.
  • temperatura wody ciepłej równa 50 stopni Celsjusza
  • pracują dwa kolektory płaskie, o sprawności 85%, powierzchni całkowitej 4m2, pochylone pod kątem 45 stopni
  • średnie nasłonecznienie rzędu 800 W/m2
  • cały zestaw kosztuje 14 000 zł
wychodzi nam, że kolektor jest w stanie pokryć 47,1 % zapotrzebowania na ciepłą wodę, czyli ok. 2200 kWh/rok. Tyle ciepła nie będzie musiało produkować dotychczasowe źródło energii - załóżmy, że jest to kocioł gazowy, którego działanie będzie kosztowało ok. 1900 zł/rok mniej. Koszty eksploatacji zestawu solarnego są symboliczne (200 zł rocznie za przegląd wraz z narzutem na wymianę czynnika roboczego co 5 lat).

Przy takich danych, instalacja zwróci się po niecałych 8 latach!

Czy warto?

Jeśli Twój dom spełnia odpowiednie warunki i masz możliwość poprawnego zainstalowania kolektorów (w Polsce, zawsze na stronę południową), to warto. Zwłaszcza, że państwo wspiera inwestycje w małe instalacje OZE różnymi formami: od dotacji ,po poręczenia.

niedziela, 9 października 2016

Sprzedajesz mieszkanie? Pochwal się, że jest tanie w utrzymaniu!











Sprzedajesz mieszkanie? Pochwal się, że jest tanie w utrzymaniu!


źródło: www.rightmove.co.uk
Niezależnie od tego, czy decyzję o przeprowadzce podejmujemy z trudem, czy z radością, coś trzeba zrobić z dotychczasowym miejscem zamieszkania. W tym momencie najczęściej wystawiamy mieszkanie (dom) na sprzedaż. Aby przyciągnąć kupca, przygotowujemy mnóstwo ciekawych informacji o cudownej lokalizacji, dostępie do środków transportu publicznego, miłych sąsiadach a także urządzamy sesję zdjęciową aby uzupełnić ogłoszenie sprzedaży o miłe dla oka obrazki.

Mało ludzi jednak słyszało o tym, że sprzedając mieszkanie warto zaopatrzyć się również w jeszcze jeden kwitek, którego pozyskanie nie jest drogie a może stanowić dobry argument przy negocjowaniu ceny. Koszty ogrzewania i ciepłej wody są nieodzowną częścią wydatków, jakie ponosimy na utrzymanie naszego mieszkania (domu). Klient, zapewne, przychylniej spojrzy na ofertę, jeśli dowie się nieco o zużyciu energii w miejscu, w którym być może zamieszka. O tym, czym jest świadectwo charakterystyki energetycznej, już napisałem tu. W tym wpisie, wyjaśnię, dlaczego warto przy sprzedaży swojego "m" zadbać o to świadectwo.

Po co mi świadectwo energetyczne dla mieszkania, które i tak sprzedaję?

Z dwóch powodów:

źródło: opracowanie własne
Po pierwsze - dlatego, bo jest taki obowiązek. (Art. 3, Ustawy o charakterystyce energetycznej budynków) Zgodnie z tym zapisem, osoba, która sprzedaje budynek lub jego część (dotyczy to również spółdzielczego prawa własnościowego do lokalu) zobowiązana jest przedstawić kupcowi jego świadectwo charakterystyki energetycznej. Żaden urzędnik, co prawda nie przyjdzie i nie wezwie do okazania świadectwa ale nabywca nieruchomości może zażądać go od sprzedawcy, a jeśli go nie ujrzy, to ma prawo do pozyskania go jego koszt.

Po drugie - bo jest to prosty w odczytaniu papier, który w jasny sposób pokazuje zużycie energii przez mieszkanie (dom). Sam kolorowy pasek (obrazek powyżej), który znajduje się na pierwszej stronie, w jasny sposób pokazuje, czego możemy spodziewać się po zakupionej nieruchomości. Dla oszacowania kosztów ogrzewania i przygotowania ciepłej wody, najbardziej przydaje się wskaźnik zużycia energii końcowej (EK). Wskaźnik energii pierwotnej (EP) jest miarą tego, jak bardzo ekologiczny jest badany obiekt. Przy rozmowie z potencjalnym kupcem warto pokazać papier z pieczątką, który potwierdzi, że utrzymanie mieszkania będzie tanie.

A może po prostu, pokażę mu rachunki?

źródło: www.gazeta.pl
Możesz. Choć kwota na rachunkach za energię wynika głównie ze sposobu użytkowania nieruchomości. Sam możesz być zimnolubny a kupiec będzie miłował amazoński klimat. Wówczas rachunki na nic się nie zdadzą. Podsumowując: wysokość rachunków za energię zależy od sposobu użytkowania mieszkania, a jego charakterystyka energetyczna - nie. Dlatego świadectwo jest bardziej "obiektywnym" dokumentem przy szacowaniu przyszłych kosztów utrzymania.

Czy takie świadectwo jest drogie?

Niekoniecznie. W stosunku do wartości sprzedawanego mieszkania lub domu, cena świadectwa stanowi ułamek procenta. Za świadectwo dla mieszkania albo małego domu jednorodzinnego, certyfikatorzy mogą sobie zażyczyć ok. 150 zł. Cena zależy oczywiście, zarówno od parametrów samego mieszkania, jak i od tego, jak bardzo trzeba będzie się napracować sporządzając taki dokument.

Zatem, sprzedając mieszkanie lub dom, pamiętaj o zaopatrzeniu się w świadectwo charakterystyki energetycznej :)